Wywiad z Autorim
Pełni miłości doświadczymy, gdy spotkamy duszę, z którą byliśmy w pierwszym wcieleniu i która jest naszym duchowym, świętym partnerem.
Scenariusz jest w wielu wypadkach taki sam: ludzie poznają się, zakochują, są sobą oczarowani, biorą ślub, mieszkają razem, na świat przychodzą dzieci…. Z czasem małżeństwo przemienia się w dobrze funkcjonujące przedsiębiorstwo, żona z czułej kochanki staje się gospodynią i kucharką, mąż z romantycznego zdobywcy w nudziarzem. Z uczucia nie ma ani śladu a małżonkowie dochodzą do wniosku, że nie zaznali wielkiej, prawdziwej miłości, do której nie przestają tęsknić.. Pocieszyć się można, że Era Wodnika to czas miłości. Ludzie będą wchodzić w głębsze związki, ponieważ umożliwi im to szybszy rozwój duchowy. Czy spotkamy prawdziwą miłość zależeć będzie wyłącznie od nas, od naszej postawy życiowej, wyborów które dokonamy.
Opiekunem kochających się dusz jest Archanioł Michał, do którego zawsze możemy zwracać się o pomoc w sercowych rozterkach. Dobrze jest do codziennej modlitwy dołączyć prośby o objawienie się naszej Bratniej Duszy czy Bliźniaczego Płomienia.
Bliźniaczy Płomień: dusza, z którą byliśmy w pierwszym wcieleniu i jest naszym duchowym, świętym partnerem.
Pamiętać należy, że w życiu możemy spotkać wiele Bratnich Dusz, które pomagają nam w rozwoju i są sprzymierzeńcami w drodze do Boga. Tworzymy z nimi głębokie związki różnego typu: miłości, przyjaźni, wspomagają nas w drodze do konkretnego celu. Z Bliźniaczymi Duszami czujemy się dobrze, bezpiecznie i czasami są nam tak bliskie, że spotkamy je w kolejnych wcieleniach. O wiele rzadziej zdarza się, że odnajdujemy swój Bliźniaczy Płomień czyli duszę, z którą byliśmy w pierwszym wcieleniu i jest naszym duchowym, świętym partnerem. Nie zawsze nasz Bliźniaczy Płomień inkarnuje się w tym samym czasie, spotkać możemy go wyłącznie gdy jesteśmy na to gotowi… Jeżeli jednak mamy to szczęście, to miłość, która nas ogarnia, jest święta, ogromna i wszechogarniająca, a z partnerem rozumiemy się tak dobrze, że myśli możemy przekazywać telepatycznie.
– Nadchodzi Era Boga, świat wchodzi w kolejny etap rozwoju – uśmiecha się Autori, mistyk i nauczyciel duchowy z Nowej Zelandii, autor książek: „Wiedz, że wiesz” i „Diamentowy lud”
-Ludzie niedługo zrozumieją, że miłość nie ma nic wspólnego ze stanem konta w banku, uwarunkowaniami społecznymi, pozycją. W Erze Ryb rodzice i społeczeństwo mieli ogromny wpływa na zawarcie małżeństwa. Poszkodowana była szczególnie kobieta, która uznawana była za istotę niższą i musiała podporządkować się woli innych. To także się zmieni, kobiety się budzą, zaczynają odgrywać coraz większą rolę w społeczeństwie, ich zdanie będzie się liczyć na równi ze zdaniem mężczyzn. Prawdziwa miłość polega bowiem na całkowitym partnerstwie, kochankowie się wzajemnie uzupełniają w każdej dziedzinie życia… W każdym z nas jest pierwiastek męski i pierwiastek żeński, podczas aktu seksualnego na chwilę stajemy się jednym i dlatego przeżywamy ekstazę. Jeżeli odnajdziemy swój Bliźniaczy Płomień, to doświadczamy poczucia absolutnego spełnienia, ponieważ podzielona dusza połączy się w jedną. Nie ma znaczenia kim w danym wcieleniu będziemy, mężczyzną czy kobietą, role, które przyjmujemy mogą się zmieniać.
Pożądanie czy przyzwyczajenie?
– Często mylimy miłość z pożądaniem czy przyzwyczajeniem … -uśmiecha się Emilia, która po spotkaniu z Autorim odnalazła swoją drugą połowę. -Wyszłam za mąż po studiach, za kolegę z roku, wydawało nam się, że bardzo do siebie pasujemy… Mieliśmy dobrą pracę, urodziłam syna… Koleżanki stukały się po głowie gdy mówiłam, że czegoś mi brakuje. Miałam odczucie, że coś tracę, że coś mi umyka… Żyliśmy w dwóch różnych światach: mąż pracował w banku, grał na giełdzie i całkowicie to go pochłaniało, ja uczyłam w szkole i uwielbiałam dzieci. Rozmawialiśmy coraz rzadziej, zaczynało brakować tematów, nie było prawdziwej bliskości. Obydwoje byliśmy przekonani, że coś się miedzy nami wypaliło…. Autori popatrzył na mnie i powiedział tylko jedno zdanie: „Musisz całkowicie pokochać siebie a wszystko dookoła się zmieni…”. Na początku nie rozumiałam, o co mu chodzi… Zaczęłam jednak sprawiać sobie drobne przyjemności, medytować, kontemplować a co najważniejsze znajdować dla siebie czas. Nie wiem kiedy przetransformowało się coś w moim wnętrzu, czułam dobroć, współczucie, radość… Marka poznałam w bardzo dziwny sposób – nie wyhamowałam na zakręcie i wjechałam w jego samochód. Dziś wiem, że wypadek ten nie był przypadkowy… To była miłość od pierwszego wejrzenia, natychmiast poczuliśmy, że znamy się „od zawsze”; że musimy się spotykać. Rozwiodłam się i od dwóch lat jesteśmy razem, szczęście jest tak głębokie i intensywne, że nie potrafię go opisać…
Jeżeli odnajdziemy swój Bliźniaczy Płomień, to doświadczamy poczucia absolutnego spełnienia, ponieważ podzielona dusza połączy się w jedną. Nie ma znaczenia kim w danym wcieleniu będziemy, mężczyzną czy kobietą, role, które przyjmujemy mogą się zmieniać.
Autori na swoich seminariach naucza jak odnaleźć swój Bliźniaczy Płomień . Przede wszystkim prosi, aby nie krytykować związku, w którym w danej chwili jesteśmy, ponieważ każda relacja z danym człowiekiem służy temu żebyśmy mogli pracować nad swoją duchowością i karmą. Im więcej spraw mamy oczyszczonych, tym większa jest szansa, że przyciągniemy właściwą osobę.
Zakochaj się w sobie!
-Ludzie są trochę zawiedzeni, gdy tłumaczę, że Bliźniaczego Płomienia nie można odnaleźć po prostu szukając… Pierwszym krokiem jest skierowanie się do swojego wnętrza, pokochanie siebie i ludzi dookoła. Jak moglibyśmy odpowiedzieć na uczucie skoro byłby w nas niepokój, agresja czy nienawiść? Zachęcam najpierw do zakochania się w sobie, odnalezienia w sobie pokładów dobroci i mocy. Jest to podróż do swojej podświadomości, przejście na wyższe, boskie wibracje. Oczywiście nie dzieje się to z dnia na dzień, jest to praca do wykonania, która może trwać kilka tygodni, miesięcy, lat a nawet żyć… W końcu jednak dostroimy się do boskiej energii, nikt nam nie będzie musiał mówić jak i kiedy to się stało, po prostu będziemy wiedzieli. Dopiero wtedy będziemy gotowi aby połączyć się z Bliźniaczym Płomieniem…
Chanelling od oświeconych istot z innych wymiarów
Informacje, którymi Autori dzieli się z ludźmi przychodzą do niego podczas chanellingu od oświeconych istot z innych wymiarów, coraz więcej przekazów dotyczy właśnie miłości.
-Pozytywne wibracje manifestują się coraz wyraźniej. Zarówno poszczególne osoby , jak i cale narody doskonalą się. Powoli ludzie sami z siebie otwierają się, nigdy przed tym w historii nie było tylu akcji charytatywnych, bogaci zakładają najróżniejsze fundacje, średniozamożni chętnie oferują kwoty na różne szlachetne cele, nawet dzieci w szkole zbierają pieniądze dla potrzebujących. Pamiętam, że jeszcze kilka lat temu na ulicach Nowego Jorku czy Sydney można było zobaczyć panie ubrane w prawdziwe futra i obwieszone brylantami. Obecnie jest to rzadki widok i najwyraźniej w złym tonie. Ludzie organizują się, manifestują w obronie pokoju, przestają ufać politykom… W niedalekiej przyszłości na czele społeczeństw staną „ludzie serca”, altruiści kochający ludzkość…
Autori przestrzega przed negatywnymi emocjami, które są w każdym z nas… Jeżeli dopuścimy je do głosu to nigdy nie doświadczymy miłości. Ważne jest oby zaakceptować wszystko co wydarzyło się w naszym życiu i wybaczyć osobom, które nas skrzywdziły.
Współczucie do bliskich
-Myślę, że w każdym człowieku tkwi tęsknota za odnalezieniem „drugiej połówki jabłka”- uśmiecha się Alina, nauczycielka z Poznania…. -Dlatego właśnie przyszłam na seminarium Autoriego. Moje życie było totalnym chaosem, mąż jest alkoholikiem, rodzice wyjechali do Kanady i nie utrzymujemy kontaktu. Rok temu zwolniono mnie z pracy i nie mogłam znaleźć nowej. Podczas medytacji miałam wizję… Zobaczyłam życie bliskich mi osób, ale zupełnie inaczej niż do tej pory. Poczułam ból męża, który pragnie wyzwolić się z nałogu i mu się to nie udaje, gardzi sobą i siebie nienawidzi… Moja niechęć jeszcze pogłębia kompleks niższości. Rodzice pracują od rana do nocy, są obywatelami drugiej kategorii, nielegalnymi emigrantami… Po raz pierwszy poczułam współczucie do bliskich, przestałam ich osądzać i się na nich gniewać… Nie mam pojęcia czy kiedykolwiek spotkam swój Bliźniaczy Płomień , bardzo bym tego pragnęła… Przyjemnie jest wiedzieć, że we wszechświecie jest ktoś kto na mnie czeka. Na razie jednak chciałabym uporządkować własne życie…
Tytani z systemu słonecznego Vegi
Podczas jednego z przekazów chanellingowych Autori otrzymał wizję Ziemi 18 milionów lat temu, zamieszkiwali ją wtedy Tytani, którzy przybyli z systemu słonecznego Vegi. Tytani byli cywilizacją niezwykle zaawansowaną technicznie, pochodzili z planety, na której istoty nieustannie z sobą walczyły. Niektórzy z nich nie mogli już znieść tego życia i postanowili poszukać lepszego świata, odpowiadała im wibracja Ziemi. Byli pierwszymi, którzy stworzyli na naszej planecie zaawansowaną cywilizacją, nie tylko techniczną ale i duchową. Panowali na Ziemi przez 10 tys. lat, potem ich misja skończyła się i opuścili nasz wymiar.
Każda cywilizacja rozwija się poprzez miłość i dla miłości.
-Dowódca Tytanów zwany Wielkim Generałem nie poprowadziłby innych, gdyby nie jego żona, która była jego Bliźniaczym Płomieniem – uśmiecha się Autori. -Wśród Tytanów było wiele niezwykle mocnych, karmicznych związków, i co dla nas dziwne kobiety wybierały sobie mężczyzn. Tytanki były jak królowe: mądre i dumne, nie akceptowały zła i okrucieństwa. Rządziły na równi z mężczyznami, dlatego też nie było ani patriarchatu ani matriarchatu, społeczeństwo rozwijało się w harmonii… Przykład Tytanów pokazuje nam, że każda cywilizacja rozwija się poprzez miłość i dla miłości. Im wyższe wibracje tym więcej pojawia się związków karmicznych. Podobnie jest teraz z ludźmi… Będziemy się zmieniać tak jak kiedyś Tytani: z cywilizacji pełnej przemocy i wojen w harmonijną i współczującą.
Autori podkreśla, że każdy z nas może doświadczyć w życiu cudu… Trzeba tylko w to wierzyć i jak to nazywa, „zrobić przestrzeń…”
Cudem może być spotkanie Bliźniaczych Dusz, Bliźniaczego Płomienia, głęboka przyjaźń, praca dla dobra siebie i innych… Nigdy nie wolno nam przestać wierzyć, że istnieje nieuwarunkowana, absolutna miłość. Jest ona marzeniem, które ma szansę się spełnić…
Anna Forecka
21 października zapraszamy na koncert i medytację Bliźniacze Dusze: Zapal światło w swoim sercu
Nie ma nadchodzących wydarzeń.